WSZYSTKO O JAPONII ^o^

o tak, koniecznie musimy iść na te same studia. rozwalimy uczelnie, potem dostaniemy stypednium i pojedziemy do Japonii polować na DeG

Coż za niecne plany xD
Podoba mi sie!!

Realizacja jest, plany sa opracować strategie i ruszamy xD

ja też nie mam fajnej klasy, dobrze, że znalazło się kilka normalnych osób bo bym zwariowała...jeszcze tylko rok i papa, nie będę ich widzieć...

kurcze, gdyby nie to, że na maturze trzeba zdawać rozszerzony angielski to bym chyba szła na tą japonistykę...

...bo wizja rozpierduchy Ochiyo i Momo jest zachęcająca Wink

moje plany są zawsze genialne, tak, jak ja^_^

Cheza, Ty nie marudź, tylko się englisza ucz i z nami na japonistykę

łatwo powiedzieć, trudniej zrobić :/
najwyżej matury nie zdam Wink

nie marudź, marudo, ale bierz się do roboty Razz

maturę zdasz, przecież nie możesz być bez wykształcenia. może Shinya lubi mądre:)

ojjjj ja marudą wielką jestem...lepiej się przyzwyczaj Wink

chodzi mi o to, że najwyżej nie zdam rozszerzonego anglika i będę zdawać w roku następnym...

coś mi się zdaje, że lubi Wink

ale ja i tak mądra jestem, mamusia mi to mówi, aczkolwiek nie zawsze wierze w to, co ona mówi ^^

ja też jestem marudą i narzekam na wszystko, Momo już coś o tym wie. jednak marzenia należy realizować.

zdasz, zobaczysz, ja to mówię, a co ja mówię zawsze się spełnia.

no, to się ucz kobieto, żeby Shin-chana nie rozczarować

moje przyjaciółki też wiedzą, że jestem marudą...wam jeszcze się z tej strony nie pokazałam ^^

ojjj, trzymam za słowo, jak nie zdam, będę składać reklamację...

będę się uczyć, ale blondynką zawsze i tak pozostanę....więc do niektórych moich dziwnych zachowań, tekstów itp. rzeczy będzie się musiał przyzwyczaić ^^

ale już zaczynasz się pokazywać^_^

reklamację? nie ma mowy o żadnej reklamacji, bo zdasz. ja mam zawsze racje

matko, to w tym momencie współczuję Ando. będzie miał ze mną ciężkie żywota

hehehe...naprawdę? Wink

zdać to sobie i mogę...ale jeszcze z jakim rezultatem zdam...

ale przynajmniej blondynką nie jesteś ^^
nasi mężowie będą w ogóle mieć ciężkie żywota z nami...
i będą do siebie na ploty chodzić i nas obgadywać ^^

no

nie nerwuj mnie Smile

zdasz na 100% śniło mi się to

no, jak miałam 2 lata, to byłam blondynką. teraz raczej jestem uroczą czarnulką, aczkolwiek farbowaną.
my też będziemy do siebie łazić na ploty i obgadywać ich, co już robimy teraz

ale ja lubię denerwować ludzi ^^
naprawde Ci się śniło? czyżby aż tak to zapadło Ci w pamięć? :> hmmm....ciekawe, bardzo ciekawe...

ja jak byłam mała, to też miałam urocze jasne włoski, teraz natomiast moje naturalne włosy to ciemny blond, takie coś do końca nie wiadomo co...
Wolę moje rozjaśniane włosy...

mnie trudno jest zdenerwować Smile

z reguły pamiętam co mi się śniło. naprawdę mi się to śniło, chociaż sen był dziwny, bo ja zdawałam tą maturę z Tobą^_^

ja naturalnie teraz jestem szatynką, potem byłam ruda, a teraz jestem czarna. i chyba na czerni pozostane

a mnie na odwrot, bardyo latwo...jestem strasznie nerwowym czlowiekiem...

no to nie jako prawda, bo bedziemy ja zdawac razem, z tym wyjatkiem, ze w innych szkolach Wink

ja pozostane blondynka, bo ewidentnie w jasnych wlosach mi o wiele lepiej niz w ciemnych, chociaz zawsze marzylam o czarnych wlosach...